Rockowisko 2009
25 lipca 2009 odbył się I Festiwal Muzyki Rockowej ROCKOWISKO HAJNÓWKA 2009
Byliście cudowni!
Dla takiej publiczności warto było starać się – nie zawiedliście – wielkie dzięki Wam za to!
I właśnie te kilka zdań będzie krążyło wokół takiej właśnie dziękczynnej atmosfery bo jest za co i komu.
„Witam wszystkich na festiwalu Lockowisko Hajnówka 2009"
-tymi słowami czteroletnia Marysia Tichoniuk otworzyła festiwal – chwała jej za to !
Później było kilka słów Burmistrza Miasta Anatola Ochryciuka i krótka historia imprezy w wydaniu Klaudka Borysa, który poprowadził całą rzecz.
Ważną sprawą dla organizatorów był fakt świętowania 6. urodzin przez Patrycję Onikijuk, która była min. Bohaterką festiwalowego spotu i wraz z Marysią motorem napędowym wszelkich poczynań ich rodziców związanych z festiwalem :)
Z dziesięciu zespołów konkursowych jakie miały zagrać w przeglądzie dotarło do nas sześć, brak ich konkurentów nie ma co ukrywać był dla konkursowiczów korzystny – zagrali oni bowiem pełne koncerty. Poziom konkursu był dobry.
Zagrały:
- Climatt – rock (Brzeg)
- Kackiller – rock (Hajnówka)
- Back Sly – rock alternatywny (Białystok)
- Black Chasm – hard rock (Lubaczów) – wyróżnienie
- Kuba Rozpruwacz – punk/oi (Hajnówka) – II nagroda
- Materia – metal (Szczecinek) – I nagroda
Obie nagrody ufundował Burmistrz Miasta Hajnówka Anatol Ochryciuk, który osobiście wręczył je kapelom ubrany w koszulkę Rockowiska :)
Niewątpliwie widowiskowym zespołem był lubaczowski Black Chasm, a to za sprawą średniej wieku w zespole, i kobiet przy instrumentach :) - bas i perkusja! Perełką – i tu nie tylko samego zespołu – a całego konkursu był gitarzysta tejże kapeli, co wyczyniał, to już trzeba było być i słuchać.
Hajnowski Kuba rozpruł i publiczność i jury, szczerze, od serca, właśnie w starym klimacie, którego poszukujemy :). Punk w bardzo dobrym wydaniu. Oi!
„Materia"...taa, zespół nie dał się pogłaskać :) zagrał najtrudniejszą muzykę, z nietuzinkowymi aranżacjami i pomysłami na każdy utwór. Nie było złudzeń – zagrali najlepiej. Zespół otrzymał piec gitarowy Peavey Bandit – z pewnością zrobią z niego użytek :)
Po konkursie zagrały zespoły zaproszone przez organizatorów:
BAD FALCON z Sokółki – rozszerzył wachlarz gatunków muzycznych prezentując rap/hc lub może bardziej hc/rap. Zespół ma na koncie kilka sukcesów festiwalowych, a koncert można myślę potraktować jako znakomitą zapowiedź nadciągającej płyty zespołu
Po sokólskim HC zagrała alternatywa z Bielska Podlaskiego, a mianowicie ZDROWIE NA BUDOWIE BAND, które gra już kawał czasu ,a muzyka ich kojarzy się z Falą lat osiemdziesiątych.
SYNDROM KRETA to kolejna festiwalowa kapela , wyjątkowo wesoła, zespół pochodzi z Wesołej...po ich koncercie zrobiło się trochę krecio w Hajnówce... kapela zagrała swoje perełki - „Len", „Ludzie tacy jak my" i tytułowy „Syndrom kreta", zabrakło tylko dęciaka...
Koncert żywiołowy i energetyczny.
CELA NR 3 legenda polskiego punk rocka zagrała materiał doskonale znany festiwalowej publiczności, która większość numerów śpiewała razem z zespołem. Cela bisowała może z osiem razy a na zakończenie swego koncertu usłyszała „Sto lat" od publiki......
I przyszedł czas na gospodarzy i kolejne festiwalowe zwierzę – BŁĘKITNY NOSOROŻEC, zagrali wyjątkowo mocno, choć to nie znaczy, że nie znalazły się tu utwory reggae, których zespół ma kilka w swoim repertuarze. To właśnie ich utwór „Niepokój" organizatorzy wybrali na wizytówkę imprezy i numer sztandarowy festiwalu, numer przewijał się przez całą imprezę między kolejnymi kapelami.
Na koniec zagrał FARBEN LEHRE z Płocka – punkowa energia i taki nawet Wojda Show :) ....temperamentna rodzina.......:) brawo panowie! Po koncercie publiczność skandowała „dziękujemy".....my też Wam dziękujemy!!!
Organizatorzy